W opinii Kellogga Trump właśnie pozwolił Ukrainie uderzać w głąb Rosji
Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg wyraził w telewizji Fox News przekonanie, że prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump pozwolił Kijowowi przeprowadzać ataki pociskami dalekiego zasięgu na cele w głębi terytorium Federacji Rosyjskiej.
Kellogg: Myślę, że Trump się zgodził
– Sądząc po jego słowach, a także po wypowiedziach wiceprezydenta USA J.D. Vance’a i sekretarza stanu Marca Rubio, myślę, że odpowiedź brzmi: tak. Niech Ukraina korzysta ze zdolności do uderzania w głębi – powiedział Kellogg.
Specjalny wysłannik Trumpa odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy prezydent USA zezwolił władzom Ukrainy na dokonywanie takich uderzeń.
Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy Ukraina ma zgodę na wykorzystywanie amerykańskiej broni do tych ataków. – Jest różnie. Czasem mają, czasem nie – stwierdził wymijająco Kellogg.
Ukraina dostanie Tomahawki?
Wcześniej wiceprezydent USA potwierdził, że Waszyngton rozważa również dostarczenie Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk.
W rozmowie z Fox News wiceprezydent J.D. Vance został zapytany o zaskakujący wpis Donalda Trumpa, że Rosja jest "papierowym tygrysem", a Ukraina "przy wsparciu Unii Europejskiej" może "walczyć i zdobyć całą Ukrainę w jej pierwotnej formie", a także o doniesienia prasy oraz słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który powiedział, że poprosił Trumpa o sprzedaż Tomahawków, na co otrzymał odpowiedź "popracujemy nad tym".
Vance potwierdził słowa Zełenskiego o Tomahawkach. – Tak jak powiedział prezydent, przyglądamy się temu. Z pewnością przyglądamy się szeregowi wniosków od Europejczyków – powiedział, zaznaczając, że ostateczną decyzję w sprawie podejmie sam prezydent, kierując się interesem Stanów Zjednoczonych. – Prowadzimy o tym rozmowy dosłownie w tej minucie – powiedział.
Rakiety Tomahawk to amerykańskie pociski manewrujące dalekiego zasięgu, zdolne do precyzyjnych uderzeń na odległość ponad 1500 km. Mogą być odpalane z okrętów nawodnych i podwodnych, a ich niskoprofilowy lot tuż nad terenem utrudnia wykrycie przez obronę przeciwlotniczą. Wykorzystywane są głównie do niszczenia ważnych celów strategicznych, takich jak systemy obrony, centra dowodzenia czy infrastruktura wojskowa.
Vance: Rosja musi się obudzić
Wiceprezydent mówił o bezsensie wojny, w której codziennie ginie mnóstwo ludzi, sugerując Moskwie rozpoczęcie realnego dialogu pokojowego.
– Jedną z rzeczy, które naprawdę podziwiam w podejściu prezydenta do całego tego konfliktu, i szczerze mówiąc, wszystkich wysiłków dyplomatycznych administracji, jest to, że jest ono bardzo mocno osadzone w rzeczywistości – powiedział Vance. – A to, co dzieje się teraz, jak to określił prezydent, to fakt, że Rosja jest w impasie. Zabijają mnóstwo ludzi. Sami tracą mnóstwo ludzi i nie mają zbyt wielu korzyści terytorialnych. Prezydent więc przygląda się sytuacji. Mówi: spójrzcie, rosyjska gospodarka jest w ruinie. Rosjanie niewiele zyskują na polu bitwy. Najwyraźniej nadszedł czas, aby wysłuchali jego żarliwej prośby, aby zasiedli do stołu i poważnie porozmawiali o pokoju – dodał.